OD KIEDY KREDYTOBIORCY NALEŻNE SĄ ODSETKI PRZY NIEWAŻNOŚCI UMOWY FRANKOWEJ?
09/2024

Sytuacja kredytobiorców w sporach z bankami jest coraz lepsza. Kiedy zaczynałem prowadzić sprawy frankowe (rok 2019), wiele kwestii było niejasnych i bardzo różnie interpretowanych przez sądy. Jako że zawsze zależy mi na maksymalizacji zysku mojego Klienta, to kluczową sprawą były odsetki za opóźnienie w zapłacie należności kredytobiorcy od banku, a te podlegały wykładniom wszelakim.

Jak zaś wiadomo (a obecnie jest z tym coraz gorzej) postępowania sądowe w Polsce trwają niezwykle długo, co niestety w bardzo dużej mierze dotyczy tak zwanych spraw frankowych. Oczywiście, wiele zależy tu od osoby sędziego, ale oczekiwanie trzech lub czterech (sic!) lat na pierwszy termin rozprawy wcale nie należy do rzadkości. Dlatego tak ważna jest interpretacja związana z odsetkami.

W wyrokach, które zapadały w prowadzonych przeze mnie sprawach, sądy przyjmowały kilka możliwych wykładni początkowej daty naliczania odsetek roszczenia zasądzonego dla kredytobiorcy od banku. Najkorzystniejsza to oczywiście zasądzenie ich od ósmego dnia, liczonego od daty wpływu do banku reklamacji bankowej zawierającej wezwanie do zapłaty określonej kwoty. Najmniej korzystna to orzeczenie o odsetkach liczonych dopiero od daty uprawomocnienia się wyroku. Przy obecnej długości postępowań sądowych ta druga interpretacja była absolutnie krzywdząca dla kredytobiorcy, który ponosiłby konsekwencję niewłaściwej organizacji wymiaru sprawiedliwości. Zapadały również orzeczenia pośrednie: zamiast siedmiu dni na spełnienie żądania określonego w wezwaniu sąd liczył sobie arbitralnie dni czternaście (jakby dla banku te dodatkowe siedem dni były rzeczywiście potrzebne na zorganizowanie środków) lub zupełnie contra legem uznawał, że odsetki należy liczyć dopiero od dnia rozprawy, na której sąd poinformował kredytobiorcę o konsekwencjach unieważnienia umowy kredytowej.

Tymczasem zwrot świadczenia nienależnego (a to jest podstawą roszczenia o zapłatę przeciwko bankowi) powinien nastąpić po wezwaniu dłużnika do zapłaty, gdyż zgodnie z art. 455 Kodeksu Cywilnego, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Należy bowiem podzielić stanowisko utrwalone w orzecznictwie, zgodnie z którym zobowiązanie do zwrotu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy. Oznacza to, że termin spełnienia takiego świadczenia musi być wyznaczony zgodnie z 455 Kodeksu Cywilnego, a więc niezwłocznie po wezwaniu skierowanym przez zubożonego (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 461/03, nie publ.).

Za wzorcowy należy w tym względzie uznać pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu - I Wydział Cywilny, który w wyroku z dnia 5 czerwca 2023 r. (I ACa 464/22) stwierdził, że: „Brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu, chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność. W tej sytuacji orzeczenie sądu stwierdzające abuzywność postanowienia umownego oraz brak związania nim konsumenta i - w konsekwencji - ustalające nieważność umowy, może mieć charakter wyłącznie deklaratoryjny, a nie konstytutywny. Zatem kredytobiorcom należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od upływu terminu wynikającego z wezwania o zapłatę. (podkreślenie moje – przyp. aut.)”. Przyjęcie zatem innego terminu, niż ósmy dzień, liczony od daty wpływu do banku reklamacji bankowej zawierającej wezwanie do zapłaty, jako początkowej daty naliczania odsetek, prowadzi do ustalenia szczególnej i wysoce niekorzystnej dla konsumenta interpretacji art. 455 Kodeksu Cywilnego, co należy uznać za niedopuszczalne (por.: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - I Wydział Cywilny z dnia 16 lutego 2023 r., I ACa 85/22).

Jak zatem widać, wystarczyła prawidłowa wykładnia przepisów prawa krajowego, aby w odpowiedni sposób naliczyć datę początkową, od której sąd powinien zasądzać odsetki od banku na rzecz kredytobiorcy. Powyższe potwierdził wyrok TSUE z 7 grudnia 2023 r. wydany w sprawie C-140/23. Oczywiście nadal niestety zdarzają się składy orzekające, które negują taki sposób naliczania odsetek. Wówczas konieczne jest wnoszenie apelacji, ponieważ należy pamiętać, że odsetki (aktualnie 11,25% w skali roku, a więc niemalże 1% miesięcznie) są co do zasady naliczane od bardzo wysokich kwot (całość wpłat tytułem umowy kredytowej). Jest więc o co walczyć.

Marek Miecznikowski
RADCA PRAWNY
POWRTÓT
Marek Miecznikowski
KANCELARIA RADCY PRAWNEGO
ul. Świętojańska 110 lok. 14 (VI piętro),
 81-388 Gdynia
tel. +48 697 931 665
email: miecznikowski@kancelaria-mm.pl
© Kancelaria Radcy prawnego Marek Miecznikowski, wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt: RECLAF
Polityka prywatności
crossmenu